Macarons to ulubiony deser francuzów, a także mojej koleżanki;) Specjalnie dla niej postanowiłam je upiec. Jest to dość pracochłonna sprawa, ale zdecydowanie warta trudu. Osobiście zdecydowałam się na makaroniki z dodatkiem kakao i nadzieniem z gorzkiej czekolady. Nie jest to jedyna opcja. Istnieje wiele smaków i oczywiście kolorów tych małych ciasteczek. Najlepsze to słynne Ladurée (kochane przez Blair Waldorf). Największy ze sklepów znajduje się w Paryżu. Dla wielkich miłośników oferuje także desery i torty zrobione z małych macarons. Przy użyciu barwników spożywczych możemy je zabarwiać według własnych upodobań. Przepis na bezę zaczerpnęłam od Doroty Świątkowskiej.
Czekoladowe makaroniki z nadzieniem z gorzkiej czekolady.
Czekoladowe makaroniki z nadzieniem z gorzkiej czekolady.
Składniki:
4 białka (starsze-trzymane około 24 godziny w odkrytej miseczce w temperaturze pokojowej)
110g zmielonych migdałów
200g cukru pudru
50g drobnego, białego cukru
2 łyżki kakao
na nadzienie:
100g gorzkiej czekolady
łyżeczka śmietany 18%
Przygotowanie:
Mielimy migdały w blenderze, a następnie prażymy na suchej patelni przez około 2 minuty. Odstawiamy do ostygnięcia. Cukier puder i migdały przesiewamy. Białka ubijamy na sztywno pod koniec dodajemy stopniowo drobny cukier. Dalej ubijając dodajemy partiami cukier puder i migdały. Mieszamy delikatnie drewnianą łyżką. Na blachę do pieczenia rozkładamy papier bądź matę silikonową. Następnie przekładamy masę do rękawa cukierniczego z okrągłą nasadką. Wyciskamy niewielkie makaroniki o średnicy 2,5cm (musimy pamiętać, że ciasto delikatnie się rozleje). Pozostawiamy na około godzinę, aby na makaronikach wytworzyła się skorupka. Po tym czasie nagrzewamy piekarnik do 150 stopni i pieczemy bezy przez około 8-10 minut (w zależności od piekarnika może to potrwać chwilę dłużej). Makaroniki powinny być chrupkie na zewnątrz (nie przyrumienione) ale ciągnące w środku. Wyjmujemy z piekarnika i suszymy około godzinę. Po tym czasie delikatnie odklejamy.
Przygotowujemy nadzienie. Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej, gdy będzie już kremowa dodajemy łyżeczkę śmietany (stale mieszając). Przekładamy makaroniki masą.
Smacznego!
pięknie Ci wyszły! ja zanim doszłam do perfekcji cukrowej otoczki to minęło z pół roku XD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
szana!
pyszności!
OdpowiedzUsuńPiękne. Szkoda, że ich nie lubię :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy już to mówiłam, ale nienawidzę was!!!!
OdpowiedzUsuńPrzez was co włączę facebooka robię się głodna!!!
wyglądają wspaniale i bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam raz i była katastrofa :) Jak kupię specjalny Macaroons Set to spróbuję ponownie :)
OdpowiedzUsuńKiedy dodać 2 łyżki kakao?
OdpowiedzUsuńbiały cukier czy cukier puder?
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam ten deser!
OdpowiedzUsuń